loader image

W teatrze dzieją się cuda – część III

Andrzej Lajborek

Odtwórz wideo

TEATR. Andrzej Lajborek, rocznik 1949. Dyplom uzyskał w 1971 roku. W Krakowie zadebiutował – w lutym 1971 roku w „Grze w zbijanego” Ionesco w reż. Jerzego Jarockiego. Zawodowo związał się jednak ze Szczecinem, skąd „zabrała” go Izabella Cywińska w 1975 roku. Raz jeden pomyślał o wyjeździe z Poznania: chciał pracować (i wszystko do tego zmierzało) w prowadzonym przez Edwarda Dziewońskiego Teatrze Kwadrat; niestety, w stanie wojennym Dziewoński został odwołany ze stanowiska, umowa przestała obowiązywać. Andrzej Lajborek nie tylko występuje na scenie Teatru Nowego w Poznaniu – jest także autorem spektakli muzycznych i recitali, tłumaczem, dziennikarzem, pedagogiem.

Subskrybuj aby być na bieżąco

Zobacz filmy o podobnej tematyce:

Jacek Strzelecki

Jacek Strzelecki

Od 38 lat związany jest z Uniwersytetem Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Mieszka w Mosinie. Urodził się 10.08.1959 r. w Gnieźnie. Jego ojciec uprawiał zawodowo boks i jeszcze przed wojną zdobył tytuł mistrza Nowego Jorku. Wielki Kryzys sprawił, że rodzina wróciła do Polski… W 1978 r. Jacek Strzelecki ukończył Liceum Plastyczne w Poznaniu i podjął studia na Wydziale Malarstwa poznańskiej PWSSP. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w 1983 r. (pracownia prof. Jana Świtki). Pozostał na uczelni; początkowo jako asystent swojego profesora, a od 1994 prowadzi własną pracownię – I Pracownię Rysunku na Wydziale Malarstwa UAP. Uprawia rysunek oraz malarstwo sztalugowe i monumentalne. Pierwszą wystawę przygotował w roku 1986 w Galerii Nowa, mieszczącej się przy Teatrze Nowym w Poznaniu. W 1993 roku, razem z prof. Bogdanem Wegnerem, współtworzył Galerię Sztuki w Mosinie. W roku 2006 uległ wypadkowi – od tego czasu porusza się na wózku; właśnie wtedy jednak zrealizował jedną ze swoich największych formatowo prac – fresk w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego w Poznaniu (Wichrowe Wzgórze), mierzący 7 na 14 metrów. W październiku 2020 roku, razem z prof. Wiesławem Koronowskim (rzeźba), przygotował podwójną wystawę w Galerii Sztuki w Mosinie – pokazał prace m.in. z cyklu „Bramy”. Obrazy Jacka Strzeleckiego znajdują się w galeriach, muzeach i prywatnych zbiorach nie tylko w Polsce, ale i w Australii, USA, Szwecji, Holandii, Austrii, Niemczech.

Od fizyki do fotografii

Stefan Wojnecki

stefan-wojnecki

Z wykształcenia fizyk, który pracował przy konstrukcji samolotów odrzutowych, stał się ostatecznie fotografem i teoretykiem fotografii. W kwestii edukacji fotograficznej na poziomie akademickim figura kluczowa: w Poznańskiej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych zorganizował pierwsze w kraju magisterskie studia fotografii. Jest rodowitym poznaniakiem.

Na studiach we Wrocławiu spotkał się ze lwowską szkołą matematyczną, na drugim roku kontynuował naukę w Poznaniu. Po studiach pracował w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego we Wrocławiu, gdzie pracował jako konstruktor silników odrzutowych do samolotów. Gdy dyrektywy ze Związku Radzieckiego zniweczyły plany dalszego rozwoju przeniósł się do Poznania, gdzie zajął się fotografią. Zaczął działać w sekcji artystycznej Polskiego Towarzystwa Fotograficznego. Brał udział w pierwszej jej wystawie “Krok w nowoczesność”. Jego twórczość charakteryzowała się różnorodnym podejściem, każda kolejna wystawa dotyczyła innego aspektu fotografii. Autor wystaw “Twarze”, “Sygnały” – dotyczącej oddziaływania na środowisko, twórca “fotografii swobodnej” – której nośnikami były np. kamienie, drewno, materiał. Jednym z efektów była wystawa “Fotografia tożsamości” – portrety na chusteczkach. W kolejnym etapie twórczości Wojnecki skupił się na obrazie w przestrzeni – wytwarzał obrazy na przedmiotach, ale również poza nośnikiem, widz mógł pojawiać się “w obrazie” – uczestnicząc w multimedialnych pokazach.

Helena Jankowiakówna i Witkacy w Poznaniu

Wacława Małecka

Helena Jankowiakówna, jako młoda dziewczyna, była bardzo zainteresowana kulturą i sztuką. Podczas wyjazdu do Zakopanego, jej brat i bratowa zamówili u Witkacego swoje portety. Młoda Helena zamarzyła również o takiej pamiątce. Okazja nadarzyła się, gdy Witkacy pojawił się w Poznaniu. W 1929 roku podczas Pewuki (Powszechnej Wystawy Krajowej) przyjechał do stolicy Wielkopolski ze swoją firmą portretową.