loader image

Ojciec poszedł na wojnę i nie wrócił – Maria Łużyniecka Starkowska

Maria Łużyniecka z d. Starkowska

Odtwórz wideo

II WOJNA ŚWIATOWA, II WŚ, OKUPACJA, KATYŃ, WYSIEDLENI
„Ojciec poszedł na wojnę i nie wrócił” – mówiła nasza bohaterka, kiedy pytali ją w szkole o losy wojenne. Maria Łużyniecka z domu Starkowska urodziła się 5 listopada 1934 w Poznaniu, na Starym Mieście. Jest jedną z dwóch córek Kazimierza i Felicji Starkowskich. Pani Maria, mieszkająca obecnie w Zgorzelcu, opowiedziała nam o swojej rodzinie – ojcu Kazimierzu, który był prawnikiem (absolwent Uniwersytetu Poznańskiego), kajakarzem, nagradzanym tenisistą, powstańcem wielkopolskim i uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej. Kazimierz Starkowski został wzięty do niewoli radzieckiej w 1939 r. następnie dostał się do obozów w Szepietówce i Starobielsku. Zginął wiosną 1940 r., zastrzelony w budynku NKWD w Charkowie. Pani Maria z mamą i 1,5 letnią siostrą zostały wysiedlone pod koniec 1939 r. do obozu przesiedleńczego na ul. Głównej. Po wywózce do Generalnej Guberni znalazły schronienie u hr. Jaskłowskich w Stobiecku Szlacheckim k. Radomska pod Częstochową, gdzie przebywały aż do końca wojny. O historii rodziny Starkowskich napisaliśmy też w miesięczniku IKS 03-2024 dostępnym TUTAJ

Subskrybuj aby być na bieżąco

Zobacz filmy o podobnej tematyce:

Wizyta w Twerze była zbyt ciężka

krystyna-barelkowska-portret

Wuj Leon Pawlak był młodszym bratem jej ojca Józefa. Ukończył szkołę policyjna w Mostach. Krystyna Barelkowska, urodzona w 1936 roku zapamiętała rodzinną uroczystość w sierpniu 1939 roku. – Wujek Leona zapowiadał, że będzie wojna – opowiada. Wojenne losy Leona Pawlaka nie są znane. Późną jesienią 1939 r. przysłał kartki z obozu jenieckiego w Ostaszkowie. Gdy Niemcy ogłosili odkrycie grobów katyńskich, ojciec pani Krystyny był przekonany, że Leon nie żyje – choć na listach ofiar go nie było. Leon Pawlak został zamordowany w Kalininie (dziś Twer), pochowano go w Miednoje. Krystyna Lewandowska odwiedziła w 1991 roku miejsce zbrodni. – Nigdy później już tam nie pojechałam. To było dla mnie zbyt ciężkie – zwierza się. Ojciec Krystyny Lewandowskiej organizował po wojnie Pocztę Polską na Pomorzu Zachodnim – m.in. w Świnoujściu. Członek PSL, był wielokrotnie przesłuchiwany i aresztowany przez UB.

Tam pochowali 6 tysięcy naszych policjantów

krystyna-barelkowska-portret

Wuj Leon Pawlak był młodszym bratem jej ojca Józefa. Ukończył szkołę policyjna w Mostach. Krystyna Barelkowska, urodzona w 1936 roku zapamiętała rodzinną uroczystość w sierpniu 1939 roku. – Wujek Leona zapowiadał, że będzie wojna – opowiada. Wojenne losy Leona Pawlaka nie są znane. Późną jesienią 1939 r. przysłał kartki z obozu jenieckiego w Ostaszkowie. Gdy Niemcy ogłosili odkrycie grobów katyńskich, ojciec pani Krystyny był przekonany, że Leon nie żyje – choć na listach ofiar go nie było. Leon Pawlak został zamordowany w Kalininie (dziś Twer), pochowano go w Miednoje. Krystyna Lewandowska odwiedziła w 1991 roku miejsce zbrodni. – Nigdy później już tam nie pojechałam. To było dla mnie zbyt ciężkie – zwierza się.

Poznałem tajemnicę śmierci mamy

lucjan-pankowski-portret

Kapelan Rodzin Katyńskich, major. Urodzony w 1936 r., syn Polaka Juliana Pańkowskiego, żołnierza Piłsudskiego i wojny polsko-bolszewickiej, i Ukrainki – Marty z domu Owsiejenko. W 1939 roku po agresji ZSRR na Polskę, w jego rodzinnym domu w Klepaczach pod Białymstokiem zamieszkało rosyjskie małżeństwo wojskowe. Był świadkiem ciężkiego zranienia matki przez Rosjan – zmarła w szpitalu, według relacji świadka dobita zastrzykiem przez sowieckiego lekarza. Lucjan był członkiem Szarych Szeregów, wychował się bez rodziców (ojciec zmarł jeszcze przed wojną), rodzeństwo rozjechało się po świecie. Po ciężkiej gruźlicy poszedł do seminarium w Białymstoku, potem przeniósł się do Poznania. Po święceniach w 1961 r. przez 13 lat był wśród księży Filipinów na Świętej Górze pod Gostyniem, a potem służył jako misjonarz. Od 30 lat jest kapelanem poznańskich Rodzin Katyńskich. Był dwa razy w Katyniu, raz w Charkowie i Miednoje. Zabiegał o powstanie w Poznaniu pomnika Ofiar Katynia i Sybiru (odsłonięto go w 1999 roku).