W 1968 roku Elżbieta Różańska Potok była studentką I roku polonistyki UAM. W marcu ’68 uczestniczyła w protestach na placu Mickiewicza, gdzie w jej ręce trafiła ulotka dotycząca wydarzeń w Warszawie. Pani Elżbieta odczytała ją na głos z cokołu pomnika. Następnego dnia została aresztowana. Po przewiezieniu do aresztu przy ulicy Młyńskiej, trafiła do aresztu śledczego w Środzie Wielkopolskiej, gdzie spędziła 2 miesiące. Została skazana i relegowana ze studiów na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza. Razem z wieloma innymi relegowanymi udało jej się dostać na Katolicki Uniwersytet Lubelski, gdzie ukończyła psychologię.