loader image
Włodzimierz Karolewski

Włodzimierz Karolewski

Data realizacji wywiadu: 30 lipca 2019

Urodził się na Łazarzu, po ślubie w 1967 r. przeniósł się „do żony” na Górczyn. Syn przedwojennego wojskowego – członka orkiestry wojskowej.

Jako chłopak chodził z ojcem na mecze Warty, na stadion na ulicę Rolną. W palanta, Zośkę, sera albo w piłkę grał na Rynku Łazarskim (bramka była na ubikacji) albo na Arenie. Miał też “poniemieckie” wrotki, na których zjeżdżał często ulicą Engla w dół. – Do żadnej eki nie należałem – opowiada.

Poznański Czerwiec zastał go na wsi, u rodziny. W rozmowie z PAHM wspomina smaczny chleb od Kamińskiego, żurek na polskiej kiełbasie z ziemniakami. Po ukończeniu zawodówki naprawiał sprzęt gospodarstwa domowego, a potem jeździł po Polsce i uruchamiał zakłady pracy (m.in. tekstylny czy nawozów sztucznych w Luboniu, ujęcie wody w Mosinie, oczyszczalnię ścieków na Wilczaku). Pracował też w poznańskiej Wiepofamie – i wielu innych zakładach między Wrocławiem a Szczecinem.

Włodzimierz Karolewski - wspomnienia