Oni się mnie pytali, wypytywali przede wszystkim o tych wszystkich naszych oficerów, przede wszystkim pytali się mnie – dlaczego ja się nie zgłosiłam do AL-u. No i ja im na to odpowiedziałam (…) poszłam tam, gdzie rzeczywiście walczyli, nie? No i tak dosyć bezczelnie mu odpowiadałam, ale… Jedyny zarzut to to, że należałam do AK.