Ja adresowałam tylko koperty, a ulotki przychodziły z Warszawy. I w ulotkach tych sugerowano, że to wysyła tajna organizacja niemiecka, do Niemców, z apelem, żeby się ocknęli, że Hitler prowadzi do zguby. Taka dywersyjna akcja – opowiada Barbara Łukomska. W czasie wojny działała w Szarych Szeregach.